poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Koniec akcji: 40 dni bez kupowania kosmetyków


40 dni bez kupna kosmetyków???… dla niektórych osób to koszmar i niemożliwe do wykonania zadanie, dla innych to pikuś. Ja jednak zaliczam się do osób, które wpadły w otchłań zakupoholizmu kosmetycznego i LUBIE kupować kosmetyki. Po prostu to lubię J
Gdy usłyszałam że Naomi (  http://naomi-bloguje.blogspot.com/ ) organizuje akcję „40 dni bez kupowania kosmetyków” bez chwili wątpienia przystąpiłam do tej akcji. YT jak i odwiecznie otaczające nas reklamy powodują, że człowiek przestaje być odporny i krytyczny. Zaczyna chcieć… mieć … teraz na tych miast.
Moje zapasy kosmetyków zaczynały przypominać jakąś drogerię. Mąż śmiał się, że gdy tylko otworzy jakaś półkę/szafkę w domu to wypadają na Niego kosmetyki. To wszystko przekonało mnie do wzięcia udziału w akcji 40 dni BKK.



Na początku było ciężko, ciągnęło mnie do kupna różnych kosmetyków o których słyszałam same superlatywy. Trafiłam też na duży dział kosmetyczny w hipermarkecie, gdzie widziałam dużo kosmetyków na które polowałam.. jednak jakoś oparłam się pokusie i szybko przemknęłam przez ten dział. Kolejne dni przyniosły ulgę, brak czasu na zakupy ..uff. Pod koniec akcji trafiłam nawet do Rossmana na zakupy artykułów 1 pomocy, miałam nawet co nieco na oku jednak nie uległam. Na całe szczęśćcie w mojej głowie odzywał się jakiś głos zadawając mi pytanie „czy na pewno potrzebuje tego kosmetyku?”.. i okazywało się że nie, nie potrzebujeJ
I tak rach ciahc mięło 40 dni… szybko …. za szybko.
Z miłą chęcią jeszcze nie raz wzięłabym udział w podobnej akcji, ponieważ sądzę że nauczyła mnie ona jak być asertywny podczas zakupów. Moje zasoby kosmetyczne się zmniejszyły ( chociaż nadal od czasu do czasu się powiększają ale to za sprawą Kasi :*). Teraz wiem, że nie warto wydawać fortuny na kosmetyki które leża i czekają .. warto kupować kosmetyki tylko na teraz.. a nie szykować się na wojnę :D


A u Was jak poszła akcja???

Zapraszam też do video podsumowania akcji.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz